Tl;dr jest takie, że chociaż akcyjniakowosć Exalted jest olbrzymia, to ten świat otwarcie potrzebuje czegoś więcej, niż tylko osiłków zdolnych strzelić behemota w papę i wyczyścić jakiś grobowiec z nieumarłych. Tym bardziej, że ci nieumarli mogą mieć rację.
Zwłaszcza Gwiezdni mogą dużo, jako agenci dosłownie manipulujący i korygujacy przeznaczenie, traktowani jak celebryci w całym Yu-Shan... a także rozdarci na dwie duże frakcje o sprzecznych celach i zbieżnych motywacjach.
Gwiezdni: wybrańcy Pięciu Panien Gimmick splatu: manipulacja losem i przeznaczeniem Gwiezdni dbają o to, aby świat działał poprawnie i zgodnie z planem niebios. Mogą tworzyć sobie sztuczne tożsamości, ignorować przyczynowość i ogólnie być adminami rzeczywistości Ninja przeznaczenia
Discover & share this Kung Fu Wtf GIF by A24 with everyone you know. GIPHY is how you search, share, discover, and create GIFs.
W podręcznikach roi się od zahaczek, które stawiają sprawę jasno: potrzebne są systemowe zmiany, odnalezienie lub rekonstrukcja starej wiedzy i ustawienie lepszego kursu, albo Stworzenie pochłonie chaos i zniszczenie. I gracze dostają moc i pozycję, aby coś z tym zrobić.
Największa światowa potęga jest o krok od wojny domowej między wielkimi rodami. Niebiańska biurokracja jest pokazana jako głęboko skorumpowana i nieudolna po przejściu kilku apokalips i restrukturyzacji. Antyczna technologia coraz szybciej zawodzi i nie ma kto jej naprawiać.
Rzeczą moim zdaniem ważniejszą jest to, że każda kolejna dawka lore'u wrzucanego do splatbooków i rozszerzeń kreuje świat zjeżdżający w dół po obręczy spiralnych schodów i postacie graczy, jako de facto dzikie karty są w stanie mocno namieszać, albo naprostować ten bajzel.
ALT: a man in a leather jacket stands next to another man with the words it 's called a grind bro
Exalted nie jest zresztą systemem kierowanym lootem - rotacja ekwipunku jest niewielka, a wielkich pieniędzy się na zbrojnej archeologii nie zrobi, bo nie tak tu hajs działa. Ale rzeczy wymagające bezpośredniej osobistej mocy to pierdoły zajmujące może połowę danej sesji.
Naparzanie się z bogami, którzy nie wykonują swojej roboty jest tutaj dość normalną rzeczą. Zresztą naparzanie się może być werbalne, ale to inna sprawa. Nawet klasyczne shoot-and-loot ma kapkę inny vibe, bo grobowiec potencjalnie skrywa topór twojego dawnego wcielenia.
ALT: a man with long white hair and a crown on his head is talking .
Podstawowa motywacja jest jak w wielu akcyjniakowych systemach spod rożnych znaków & marek: "potwory przyszli do grobowca het za wzgórzem", "bandyty wredne nam sioło najeżdżają", "bóg tej góry zsyła na nas ciągle lawiny bo mu nie pasuje zapach naszej farbiarni" zaraz, co?
Ponieważ poziom Esencji wymaga (downtime'owego) treningu i medytacji, a wbicie na wyższą kropkę (1-5) oznacza dostęp do potężniejszych, bardziej magicznych Nasyceń, to w pewnym sensie też jest power-upem - w stylu time-skipów. Znowu użyję gifa z Naruto, bo Giphy się biesi :P
ALT: a cartoon of a man sitting in a lotus position with the words bodyharvest written below him
Jest jednak także drugi wariant power-upów w Exalted, pośrednio powiązany z pierwszym. Niektóre potężne techniki (Charms/Nasycenia) oprócz kosztu Esencji mają też koszt Animy, co oznacza, że z reguły walka musi chwilę potrwać zanim staną się dostępne.
ALT: a cartoon of a boy with yellow hair and a headband with the letter c on it